leniwa sobota



Chałka jest dobra na wszystko. Wolę jednak bardziej maślaną.
Podpatrzyłam w galerii chleba

Składniki:

40g drożdży
550g mąki pszennej
pół szklanki mleka
duże jajo
2 łyżki masła
4 łyżki wody (lub trochę więcej)
2-3 łyżki cukru
żółtko lub całe jajo (u mnie mleko - Ania)
mak lub sezam (u mnie kruszonka)



W kubeczku rozetrzeć drożdże z ciepłym mlekiem i łyżką cukru - poczekać aż wyrosną. 
Do miski wsypać mąkę, dodać drożdże, pozostały cukier, jajko, rozpusczone masło i wodę. Zagnieść i zostawić do wyrośnięcia (aż podwoi swoją objętość). Następnie ponownie zagnieść ciasto, podzielić na 3 części i zapleść warkocz. Przełożyć na blachę (wysmarowaną tłuszczem lub wyłożoną papierem). Zostawić do ponownego wyrośnięcia (20-30 minut). Posmarować wierzch mlekiem, posypać kruszonką i piec ok. 30 minut w 200 stopniach.


Komentarze

  1. Pewnie, że lepsze są bardziej maślane, ale ta Twoja wygląda bardzo smacznie. Może, to chałka dla dbających o linię ;-) Rzeczywiście masła bardzo mało.
    Ale kruszonka, to u mnie też wygrywa!
    Dobrego wieczoru! Pa!

    OdpowiedzUsuń
  2. jeśli mało maślana, to zawsze można obficie posmarować masełkiem. zresztą...zawsze obficie smaruję :)
    a chałka bez kruszonki (jak podawał przepis), to już dla mnie nie chałka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pałaszowania takiej pysznej buły podczas leniwej soboty musi być fantastyczne... niezmiernie podoba mi się ta jej puchatość :)

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  4. bomimi blog - to chyba jednak nie chałka dla dbających o linię, bo dziś zjedliśmy ją jako francuskie tosty ;) kruszonka musi być! miłego dnia :)
    Kaś - kruszonka i masełko - w dużych ilościach obowiązkowo! pozdrawiam:)
    Paula - buła idealna na weekendy :) tylko kilka takich i będę tak puchata jak ta chałka ;)również pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. francuskie tosty - uwielbiam!
    Miód w gębie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla samej kruszonki bym ją wcięła:) Pychotka z masełkiem i powidłem śliwkowym made in moja mama;)
    Ciepełko ślę!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam lenia od dwóch dni, a co najlepsze - bardzo mi z nim dobrze :D Na chałkę chętnie bym się wprosiła:)

    OdpowiedzUsuń
  8. bomimi blog - to tak jak ja :D
    lloka - dla mnie też mógłby istnieć przysmak - kruszonka bez chałki, albo skórka z kurczaka bez kurczaka ;) powidła + masełko + chałka = uwielbiam
    piegowata - leń jest fajny! na chałkę zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. asieja - dokładnie taka jak piszesz :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!