Ciasta, ciastka i takie tam - KUP!cookbook czyta!

Złamałam zasadę. Dzisiaj jest niedziela, a ja piszę dla Was o polskiej książce. Musiałam! Proszę o wybaczenie.  Wczoraj odwiedziliśmy krakowskie Targi Książki. Trochę długo jechaliśmy tramwajem-gracikiem (ale co tam) i w końcu dotarliśmy na miejsce. Jeśli jeszcze raz ktoś powie mi, że statystyczny Polak czyta jedną książkę rocznie, to nie uwierzę! Ilości czytających przerosły moje oczekiwania. Niestety męczą mnie takie tłumy. Odstaliśmy swoje w kolejce do kasy, zakupiliśmy bilety i ruszyliśmy do boju. Nie...nie można tego tak nazwać. Powoli, krok za krokiem...ociężale pchano nas do przodu. Każdy krok w bok był samobójstwem - późniejszy powrót na wyznaczony tor graniczył z cudem;) Po kilku większych i mniejszych oddechach i ucieczkach na zewnątrz w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza w końcu dotarłam tam, gdzie chciałam. Wydawnictwo 'Dwie Siostry', jeden ruch ręką na półkę i książka była już prawie moja. Jeszcze tylko musiałam zapłacić i już! W cenie otrzymałam dobrą radę: "Szczególnie polecam przepis na ostatniej stronie". Z zapakowaną w papierową torbę książką mknęliśmy dalej. Kilka zaczerpnięć świeżego powietrza dalej i z kilkoma papierowymi torbami wydostaliśmy się na zewnątrz. Tramwaj,samochód i już mogłam delektować się moimi cudami! 



Najpierw powąchałam. Niestety nie pachniała ciastkami ;) tylko nowością. Ale ja taki zapach uwielbiam. Zapach nowych książek. Zabrałam się za wnętrze - stary papier, teksty pisane na maszynie i te ilustracje. To wystarczyło, żebym się zakochała. Do tego te nazwy smakołyków i odręczne dopiski. Wszystko to tworzy specyficzny klimat. Powrót do dzieciństwa, smaki zapamiętane z kuchni mamy i babci. Autorka - Agata Królak zapewnia, że wszystkie desery są wypróbowane i pyszne. Przepisy pochodzą od rodziny, przyjaciół i znajomych a ich treść pozostała w takiej formie, w jakiej przekazano je autorce. Do każdego przepisu ilustracja - czasami jednak trudno odgadnąć, co przedstawia (ale tak to już jest ze sztuką). A przepisy? Przepisy rewelacyjne - przypadek sprawił, że otworzyłam książkę na 70 stronie - przepis na ciasto "Lato" a tam krem - 500 gram masła, 5 jajek, 5 łyżek cukru... I powiem Wam jedno - jeżeli w książce znajdę przepis, w którym ktoś używa masła (dużych ilości) - to jest po mnie. 





Przeglądam dalej - Miodowniczek, Kasi Mamy Ciasto (tak, to jest pyszne ciasto z masą jabłkowo-galaretkową), Sernik Herbatnikowy, prawdziwa Drożdżówka Babci Jagusi z kruszonką i owocami, tajemniczo brzmiący Ciągnik czy też Błotnik. To tylko ciasta! A mamy jeszcze ciastka i takie tam. Jest słodko! Jest magicznie i jak przyznaje autorka, te wszystkie 'polewy, kremy, zakalce i kruszonki, to mieszanie, miksowanie, ubijanie i ucieranie, to nie żadna czarna magia, ale czary - na pewno'. Zatem do dzieła! Gotujmy i smakujmy! Zapraszajmy do wspólnej zabawy! Gwarantuję Wam, że z tą książką to wszystko jest możliwe. Nie musicie być mistrzami - wystarczą dobre chęci i wspomniane czary. Tym bardziej, że zaczynając swoją przygodę z gotowaniem, jedynym deserem jaki potrafiła przyrządzić Autorka był kogel-mogel. Wszystko przed nami! 





Kupcie książkę i broń Boże nie odstawiajcie jej na półkę. To takie małe dzieło sztuki. Czytajcie, przeglądajcie, a w ilustracjach doszukujcie się tych wszystkich smaków. Przy prawdziwej gorącej czekoladzie (takiej z czekolady i masła - przepis oczywiście w książce) zapomnijcie o codziennych smutkach i przenieście się w świat magii - dzięki tej książce jest to możliwe. Odkrywajcie ją na nowo, bo mnie ciągle zaskakuje! Tu znajdę jakiś nowy dopisek, a tu przepis, którego szukałam wieki... Nie trzymajcie tej książki w kuchni! Po prostu ją czytajcie! A jak już przeczytacie, to zabierzcie się za pieczenie!


Ciasta, ciastka i takie tam, Agata Królak, Dwie Siostry 2011, okładka miękka ze skrzydełkami, cena 35zł


Pisząc o polskich książkach zazwyczaj dodaję małe fotografie, ale tym razem musiałam to zmienić. Podziwiajcie. Wszystkim tym, którzy zakupią książkę życzę miłej lektury a sobie - większej ilości takich cudów na polskim rynku!

Komentarze

  1. a ja jeszcze nie ale zaraz zamowie:) Fajne zdjecia

    OdpowiedzUsuń
  2. Skarletka - i jak wrażenia? :))

    mimiphotograhy - to zamawiaj! i dziękuję :)) i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!