Grow your Own, Eat your Own - Bob Flowerdew



Miałam szczęście, że wychowywałam się w malutkim mieście. Miałam szczęście (a raczej ciągle mam), że mój rodzinny dom znajduje się daleko od centrum i ma ogródek. Z okien widzę las i pola. Latem mam dla siebie gwieździste niebo, a zimą śnieżne zaspy odcinają nas od świata. Lubię tam wracać, ale Kraków też lubię :)

Wracając do ogródka - tak, mamy. Ma to swoje plusy i minusy. Ale za to mamy swoje truskawki, pomidory, paprykę, kapustę, sałatę, buraczki, marchewkę, ziemniaki, ogórki, pietruszkę, czosnek, cebulę i pewnie jeszcze coś. Mamy też cudne drzewa - jabłonie, orzech, gruszę, czereśnię, wiśnię, śliwę. I jeszcze brzoskwinie prosto z drzewa :) Dzięki tym wszystkim cudom i zapasom w słoiczkach nie muszę aż tak bardzo truć się gotowym i przetworzonym jedzeniem. Niestety nie doceniam tego tak, jak powinnam. Na ziemię sprowadza mnie dopiero Mimi, dla której cuda prosto z ogródka to całe życie. Całe zdrowe życie. Chciałabym tak żyć i tak się odżywiać. Niestety wiąże się to ze zmianami. Pewnie, że są to zmiany na lepsze, ale jest tyle pokus. Wystarczy tylko kilka 'E' do szczęścia...do pozornego szczęścia. Może kiedyś będę w stanie to zmienić - nie ukrywam, że chciałabym. I nie dlatego, że taka moda - moda na eko. Po prostu wiem, jak smakuje 'prawdziwe' jedzenie, a jak jedzenie ze sklepowych półek.

Na dobry początek mam dla Was książkę -Grow your Own, Eat your Own - Bob Flowerdew.  Bob jest mistrzem. Autorem kilku książek - The Complete Book of Companion Gardening, Bob Flowerdew's Complete Fruit Book, Bob Flowerdew's Organic Bible, The No-Work Garden, The Gourmet Gardener, Going Organic. Do tego prowadzi audycje radiowe i telewizyjne. 











Książka, którą chcę Wam dzisiaj pokazać jest przewodnikiem. który sprawi, że ogródek będzie naszą świątynią ;) A nawet jeśli ogródka nie mamy, to warto zapoznać się z Bobem i jego pasją. Po pierwsze książka jest bardzo ładnie wydana - duży format, mnóstwo zdjęć, matowy papier i twarda oprawa. Po drugie, trzecie, czwarte...
  • mamy tutaj dużo smakowitych przepisów: summer pudding, strawberry sponge cake, apricot jam, pickled beets, potato dauphinoise, leek and potato soup i oczywiście wiele więcej.. ,
  • mamy porady - z ogródka do kuchni, 
  • mamy cały rozdział o przechowywaniu i przetworach, o suszeniu, mrożeniu, robieniu soków, dżemów, win...,
  • o radzeniu sobie z nadmiarem ogródkowych cudów,
  • i te wszystkie owoce, warzywa...te przenikające się smaki,
  • jedzenie tego, co dana pora roku nam daje,
  • książka jest ogromnym zbiorem porad i wskazówek,
  • fajna jako przewodnik, ale też do oglądania, czytania do poduszki - zapewniam, że wystarczą zdjęcia i w momencie nie myślimy o niczym innym jak o własnym ogródku;)
Bob na 200 stronach zawarł to, co najważniejsze jeśli chodzi o uprawę własnego ogródka. Do tego 50 przepisów. Dla mnie połączenie idealne :) 










Grow your Own, Eat your Own - Bob Flowerdew, 200 stron, twarda oprawa, Kyle Cathie, 2008, cena 75zł (cena na okładce - 30$), używana - jak nowa!!!

photo P. Cassidy






-------------------------------------------------------------------------------


pamiętajcie:

  1. Supper club - 80zł, nowa, jedna sztuka, wgięty rożek
  2. Sophie Dahl - 75zł - jedna sztuka, nowa, wgięty rożek
  3. Secrets of Scandinavian Cooking...scandilicious -75zł
  4. The Vintage Tea Party Book -85zł
Tylko jedna sztuka w tej cenie! 










Komentarze

  1. Na prawdę podziwiam ludzi, którzy lubią gotować. I kupują książki o gotowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepiej smakuje to, co sami wyhodujemy, a jak mamy dobry przepis, co z tym dalej zrobić, to już w ogóle nie potrzeba lepszego życia :)
    Jednak faceci znają się na gastronomii, dlaczego więc nie gotują regularnie, dla rodziny? :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!