słodka majówka: mini pancakes + karmel



Kolejny dzień majówkowania mija pod znakiem wspólnych śniadań i smakołyków. Dwa dni temu zrobiłam karmel. Po prostu musiałam. Też tak macie? Coś za Wami chodzi..i chodzi..no i w końcu Was dopada. Ja tak miałam właśnie z domowym kremem karmelowym. Zrobiłam i jestem niesamowicie szczęśliwa. Teraz piękny i bardzo smaczny krem czeka w lodówce i kusi...(niestety bardzo). 


Będąc szczęśliwą posiadaczką słoika marzeń, musiałam znaleźć sposób, żeby już od samego rana delektować się pysznym karmelem. Nic prostszego...wystarczy zrobić mini pancakes! Idealnie nadają się na wspólne śniadania, a do tego w miarę szybko można je przygotować. Takie super słodkie śniadanie dla dużych i małych.




Mini pancakes (25 - 30 sztuk)

 - 1 duże jajko (oddzielnie żółtko i białko)
 - pół łyżki oleju
 - 1 łyżka cukru
 - pół szklanki mleka
 - pół łyżeczki proszku do pieczenia
 - pół szklanki mąki

Dodałam jeszcze miarkę (nakrętkę) ekstraktu migdałowego.

W miseczce mieszamy żółtko, cukier, mleko, olej, ekstrakt migdałowy. Do tak powstałej masy przesiewamy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Całość dobrze, ale delikatnie mieszamy. Ubijamy białko i dodajemy do naleśnikowej masy. Rozgrzewamy patelnię i delikatnie smarujemy olejem. Kiedy patelnia jest gorącą, zmniejszamy płomień/przykręcamy o połowę. Na gorącą patelnię kładziemy łyżeczką (lub przy użyciu rękawa) maleńkie krążki ciasta (srednica +/- 5cm) i smażymy chwilę z każdej strony. Należy uważać, żeby się nie przypaliły. Podajemy ciepłe. Smacznego! 





Krem karmelowy

- szklanka cukru
- 1/4 szklanki wody
- mały kubeczek śmietany 30%
- szczypta soli
- dodatki: prażone orzechy, kakao, sól, alkohol (rum), wanilia, ekstrakt migdałowy


Do gotowej masy dodałam kawałek masła. Jeśli chodzi o dodatki, to wybrałam prażone na suchej patelni orzechy laskowe.

Do garnka wsypujemy cukier i zalewamy wodą. Gotujemy tak długo, aż cukier się rozpuści, a masa nabierze złocistej barwy. Nie mieszamy! Zdejmujemy garnek z ognia, wlewamy śmietankę (uwaga bąbelkuje!) i bardzo szybko i dokładnie mieszamy. Jeśli nie uda nam się połączyć karmelu ze śmietanką, to stawiamy garnek ponownie na ogniu i mieszamy tak długo, aż wszystko się połączy. Gotową masę przelewamy do słoiczka (na dno słoika wrzuciłam uprażone orzeszki). Przechowujemy w lodówce. Zjadamy z naleśnikami, tostami, ciasteczkami, lodami...albo po prostu wyjadamy palcem ze słoika!



Aaaa! I najważniejsze! Bardzo serdecznie witam wszystkich nowych czytelników, szczególnie tych, którzy pozostawiają po sobie ślad! I zapraszam do polubienia KUP!cookbookowej strony na facebooku!



Komentarze

  1. oj, oj! jak słodko ;]
    mniaam!
    ten krem karmelowy mnie rozłożył. istna rozkosz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mini pancakes wyglądają cudnie.
    Krem karmelowy nie zastyga w lodówce, jest konsystencji polewy toffi? Hmm...jest to ciekawa alternatywa dla masła orzechowego, które zawsze sama robię i nigdy go nie zabraknie w mojej lodówce, ale następnym razem chyba zrobie właśnie taki krem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karmel-itka - mega słodko i KARMELOWO! :) pozdrawiam!

    Marta - a dziękuję. Co do kremu to mój nie zastygł, jest taki w sam raz - powoli spływający z łyżeczki ;) Ale może to być kwestia przypadku ;) Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem karmelowy wygląda przepysznie.:) Koniecznie muszę spróbować.:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. urocze te małe placuszki. a krem karmelowy... mmm niebo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co za pyszności z samego rana!

    OdpowiedzUsuń
  7. Urocze małe pancakes! A do tego domowy karmel z dodatkami...dobrze jest się rozpieszczać od samego rana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Olina - wypróbuj! Szczerze polecam <3

    kornik - dziękuję!

    enchocolatte - a pyszności! Zapewniam, że niesamowicie poprawiają humor! :)

    Arven - zgadzam się w 100%! Rozpieszczanie od samego rana jest najlepsze!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!