jest słodko!



Dla gości piekę muffiny marchewkowe z cynamonem i czekoladą, kruche babeczki z borówkami, lemon curd i bezą (nic prostszego - podpiekamy kruche ciasto, 2 łyżeczki lemon curd, borówki  amerykańskie,  beza i zapiekamy jeszcze chwilę) i ciasto z jeżynami (od Liski - z tej porcji przygotowałam dwie mniejsze tarty, a zamiast malin i jagód użyłam jeżyn).





Weekend był bardzo intensywny. Wyjściowo i jedzeniowo. Jeśli macie gorszy dzień albo chcecie po prostu dosłodzić sobie życie (no i mieszkacie w Krakowie), to koniecznie zajrzyjcie do Pijalni Czekolady Wedel (Rynek Główny 46). Tylko dobrze radzę - nie zamawiajcie lodów i gorącej czekolady za jednym razem. Poległam. Ale potrzebowałam takich słodkości. Natomiast jeśli nie chce się Wam wychodzić z domu, przeokrutnie pada albo wpadną znajomi z niezapowiedzianą wizytą, to dzwońcie pod numer 12 65 45 112. W New York Pizza Department pizza jest tak dobra, że nie trzeba żadnego sosu. Cienkie ciasto i odpowiednia ilość dodatków. Szczególnie polecam numery 6, 11, 26 i 31. A jeśli chcecie zjeść dobre mięsko, wypić duuuży kufel piwa i zachwycać się tym jak te kelnerki noszą takie ogromne tace to odwiedźcie restaurację Pod Wawelem. Jest smacznie, dużo i tanio. Jest tez plac zabaw dla dzieci i kelnerki, które dbają o to, by dzieciakom niczego nie zabrakło. Zamawiając jedzenie, dwa razy zastanówcie się, ile rzeczywiście jesteście w stanie zjeść. I najlepiej zaparkujcie gdzieś blisko (chyba, ze mieszkacie w centrum), bo po takiej kolacji/obiedzie największy problem to powrót. 


Miłego tygodnia!



Komentarze

  1. oj, ta bluzka w czerwone paski+kolor paznokci- LUBIĘ TO:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Kraków, mam tam swoich parę adresów, a teraz dopisuję kolejne ;)
    tO ZDJĘCIE z bluzką jest cudne!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!