IVETA A ČESKÉ SLADKOSTI


Już w zeszłym roku nosiłam się z zamiarem pokazania Wam kilku książek kulinarnych naszych sąsiadów. No i w końcu udało się! Nowy rok - nowe plany. Czeskie księgarnie są porównywalne pod względem ilości książek kucharskich do polskich księgarń. Są przedruki (Nigella, Jamie itd.) ale są też książki czeskich autorów. Często zupełnie inne niż polskie. Wielkie księgi o wypiekach i słodkościach, nijakie broszurowe wydania i w końcu autorskie książki czeskich gwiazd kuchni. 

http://ivetafabesova.cz/o-ivete

Dzisiaj opowiem Wam o Ivetě i jej trzeciej książce - IVETA A ČESKÉ SLADKOSTI. Ale od początku! 

Iveta Fabešová jest młodą i piękną kobietą. Lubi Elvisa, zbiera formy do ciast i ciągle piecze. Poza słodkościami, jej życie to to studia oraz praca biurowa i tak aż do momentu, w którym wzięła udział w czeskim show kulinarnym Na nože! Jej marzeniem jest własna kawiarnia - inna niż wszystkie. Niestety nie udało się jej wygrać programu a tym samym miliona koron, które zacznie ułatwiłyby zrealizowanie planów. Mimo przegranej, napisała pierwszą książkę kulinarną - Iveta a sladká FrancieKsiążka ukazała się nakładem wydawnictwa CookBook w 2010 roku. Później było już tylko lepiej - kolejne książki (Slavnostní pečení s Ivetou, Iveta a české sladkosti) i szkoła gotowania online. W najbliższym czasie pewnie zrealizuje również swoje największe marzenie.



A jaka jest książka? 

Na 200 (prawie) stronach znajdziemy ponad 100 przepisów na przeróżne słodkości. Od nadzianek po tradycyjne czeskie wypieki. Są torty, czeskie buchty, lody i małe ciasteczka. Wiele stron poświęcono drożdżowym wypiekom, ale są też inne, bardzo ciekawe przepisy. Kilka przepisów zasługuje na szczególną uwagę: ziemniaczane ciasto z jabłkami, buchty z twarogiem, drożdżówki z jabłkiem i indianky (takie ciepłe lody). Dla mnie jednak bardzo wartościowe są przepisy na wszystkie drożdżowe wypieki, które po prostu uwielbiam. 



Książka jest bardzo poprawna. Twarda oprawa, kredowy papier, złote rady i przejrzyste przepisy. Do tego duże fotografie obrazujące konkretne przepisy. Mimo, że nie należy do grupy książek, które uwielbiam, to muszę przyznać, że jest dobra a co najważniejsze - ciekawa. 


Jedynym minusem jest cena - za książkę zapłaciłam 350 koron (czyli ponad 50zł). Jest to dużo, ale myślę, że warto. No i niestety takie są ceny w czeskich księgarniach. Mimo wszystko polecam Wam książkę Ivety. Mam nadzieję, że jak tylko będziecie u naszych czeskich sąsiadów, to sprawicie sobie taki prezent. I co najważniejsze - przepisy są na tyle przejrzyste, że przy odrobinie dobrych chęci, język nie powinien być dla Was problemem.



Przepisy w książce są na tyle inne od tych, które znam, że w najbliższym czasie kilka wypieków znajdzie się na blogu. Pozwólcie mi tylko odetchnąć po świątecznym ucztowaniu! 
                   
               

Zdjęcie oraz informacje pochodzą z następujących stron: www.iprima.cz, www.ivetafabesova.cz.

Komentarze

  1. Książka wygląda bardzo estetycznie. I ta pani bardzo sympatyczna :) Może kiedyś trafi na polskie półki?

    OdpowiedzUsuń
  2. czeskie słodkości faktycznie nie są u nas znane, a szkoda, bo ze zdjęć wyglądają bardzo apetycznie. Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie się cieszę! Mam nadzieję, że przepisy również Cię nie zawiodą :)) Zapraszam częściej :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!