jesień to czas zmian...



Kilka razy pisałam już o zmianach na blogu. Założyłam nawet nowa stronę. Niestety jak zawsze słomiany zapał przezwyciężył dobre chęci. Dzisiaj wracam do dawnych planów. Bez drastycznych zmian. Strona zostaje, bo chociaż czasem to co pojawiło się na blogu nie było do końca zgodne z tym, co sobie wymyśliłam, to i tak bardzo lubię swojego kupcookbook-a. I niestraszne mi wszystkie nowe strony i projekty opowiadające o książkach kulinarnych. Ja dalej będę robić swoje. Kocham wszystkie książki a najbardziej te kulinarne. Te, które opowiadają jakąś historie a nie są kolejnymi przedrukowanymi przepisami i doklejonymi zdjęciami. O tym będzie nowy kupcookbook. O książkach powstających z miłości i pasji do gotowania. Będą tez przepisy. Takie, które sama wykorzystam w kuchni, które szczerze będę mogła Wam zaproponować. Zmieniło się moje podejście do jedzenia. Tęsknię za prawdziwym, domowym jedzeniem. Za zapachem babki wyjętej prosto z pieca i smakiem świeżego chleba z masłem. Tak, z masłem. Bo chociaż zrezygnowałam z mleka krowiego i zastąpiłam go produktami pochodzenia roślinnego, to ze smaku prawdziwego twarogu, masła czy sera nie potrafię zrezygnować. Zrezygnowałam tez z kawy, ale o tym wszystkim dowiecie się z kolejnych wpisów... Powitajcie nowa odsłonę starego kupcookbook-a. Bloga pisanego z miłości do książek i dobrego jedzenia. Mam dla Was dużo nowych książek i pysznych (często zdrowych) przepisów. 



To mała zapowiedz tego, o czym Wam opowiem. A książka Clotilde, do oddania w dobre ręce (60zl, nowa). 


Komentarze

  1. Słomiany zapał, zwłaszcza co do bloga to i ja znam. Też często zastanawiałam się, czy by nie usunąć go w ramach kary za niesłowność, ale jak już się zawezmę, to blog sprawia mi ogromną radość. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne i mądre podejście do sprawy!
    Czekam zatem i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. a co do słomianych zapałów - mój pierwszy blog założyłam 11 lat temu - stula - zmieniałam hasłowałam zakładałam chyba z 8 innych blogów po drodze - ostatecznie na moje pierwsze dziecko blogowe wracam zawsze i jestem wierna :) Cz. hasło podesłała do stuli?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!