Święta z wypiekami - słów kilka o cieszyńskich ciasteczkach pani Magdy





W mojej ulubionej księgarni*, pan księgarz zawsze ma dla nas coś ciekawego. A to nowy kryminał, a to czytadło włoskie/francuskie/sielskoanielskie. No i oczywiście coś o gotowaniu. Przyznam szczerze, że trudno mnie zaskoczyć, gdyż wszystkie kulinarne nowości są mi znane. Tym razem jednak było inaczej (ale tylko trochę ;)). Wybór padł na Święta z wypiekami - nowe, ładnie wydane, nie wszędzie można kupić i do tego autorka prowadzi blog. Przejrzałam i odłożyłam. Tak, tak właśnie zrobiłam. I nie dlatego, że książka nie jest warta uwagi, ale dlatego, że przecież identyczną książkę o cieszyńskich ciasteczkach mam w domu - pomyślałam. Wróciłam do domu (tego pierwszego), potem do domu krakowskiego. O całej sprawie zapomniałam. Jakiś czas później temat kolejnej książki o cieszyńskich ciasteczkach powrócił. Za sprawą pani Magdy, kilka dni później książka była już moja (dziękuję). I właśnie teraz mam dla Was propozycję - jeśli nie chcecie aby Wasze kolejne Święta upłynęły pod znakiem pierniczków z odpadającymi guziczkami, na których wszyscy łamią zęby, kupcie Święta z wypiekami. Wydacie na nią 30zł. Czy dużo? Z jednej strony tak - w końcu książka ma tylko 70 stron. Z drugiej jednak strony jest to taka ilość pieniędzy jaką zostawicie w supermarkecie kupując kolejne złote kuleczki, brokatowy lukier i marcepanowe śnieżynki. A cieszyńskie ciasteczka pani Magdy naprawdę nie potrzebują tych wszystkich ozdób. Wybór należy do Was. 
Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.swietazwypiekami.pl/


W książce znajdziecie wystarczającą ilość przepisów, aby świąteczne słoje i puszki zapełniły się przeróżnymi ciasteczkami. Niektórych nie trzeba nawet piec - kokosanki na zimno, pawie oczka, rumowe bomby. Inne natomiast wymagają odrobinę więcej pracy - orzeszki składane, ciasteczka przez maszynkę. Wszystkie przynoszą tyle samo radości. Polecam książkę wszystkim tym, których znudziły tradycyjne pierniki i kruche ciastka*. Przepisy pani Magdy mają w sobie to coś. Oprócz prostoty (żadnych złotych kulek i zielonych lukrów) mają w sobie magię Świąt - wspomnienie rodzinnego domu. Co więcej, nie są to przedrukowane przepisy wyszukane w zachodnich magazynach. Są to przepisy przekazywane z pokolenia na pokolenie -własne, od mamy, przyjaciółek czy też najbliższej rodziny. 


Czy warto kupić Świąteczne wypieki jeśli mamy już Cieszyńskie ciasteczka? Według mnie warto. Są to dwie zupełnie różne książki. Nie znajdziemy w nich tych samych przepisów ani zdjęć. A! I zdjęcia w Świątecznych wypiekach są bardzo ładne!



Święta z wypiekami - ciasteczka cieszyńskie i bożonarodzeniowe dekoracje, Magdalena Wróbel-Krakowczyk, 2013, cena 27,90zł

książkę możecie kupić tutaj 






*ulubiona księgarnia - księgarnia Orbita w Rybniku 
*kruche ciastka - najlepsze i tak robi moja Mama :)

Komentarze

  1. Obie książĸi posiadam i przyznaje rację! Obie są dla łasucha niezbędne. Dodam tylko od siebie, że autorka nowszej jest dla mnie inspiracją także poza kuchnią, uwielbiam jej dzieła haftowane, wyszywane a poduchy świąteczne są boskie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam i serdecznie wszystkim polecam ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Byloby nam milo, gdybys zechcial go wpisac na Ptitchef.com, zeby mozna go bylo zaindeksowac.

    Ptitchef jest katalogiem, który pozycjonuje najlepsze kucharskie strony internetowe w sieci. Setki blogów juz sa na nim juz zapisane i korzystaja ze strony Ptitchef, zeby przedstawic swoje wlasne strony internetowe.

    Zeby zapisac sie na Ptitchef, wejdz na
    http://www.petitchef.pl/index.php?obj=myaccount_site&action=form

    lub na http://www.petitchef.pl i kliknij na « Dodaj swój blog-strone » w górnym pasku.

    Pozdrawiam

    Camelia
    Petitchef.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!