pietruszka, Sally Bee i KUP!cookbook gotuje

To była próba pokochania pietruszki. Niestety nieudana próba. Zabierałam się za nią już kiedyś i wtedy zauroczył mnie przepis Ani. Później znalazłam podobny przepis w czeskim Apeticie, aż w końcu trafiłam na książkę Sally Bee i jej pietruszkową przekąskę. I też nic.. W kuchni pięknie pachniało od samego początku (kumin, kolendra i sama pietruszka). Obserwowałam jak w piekarniku nabiera złocistego koloru i już myślałam, że dam radę, ale niestety nie. Pietruszce mówimy nie! Ani w rosole, ani surowej, ani aromatycznej. Chociaż podobno była bardzo smaczna. Uważajcie tylko, żeby jej za bardzo nie wysuszyć!


Komentarze

  1. A ja chyba jednak mówię tak.
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja zdecydowanie tak. Pomijając tę rozgotowaną z rosołu oczywiście. Pieczona jest wspaniała. Przepyszna. Wyjątkowa :-D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!