Wspaniałe zdjęcia. Uwielbiam blogowe wycieczki do miejsc, w których nie byłam, a które dzięki takim osóbkom jak Ty mogę zobaczyć. Pozdrawiam serdecznie!
llooka - dziękuję :)) A grzywki juz nie mamy takiej samej - moja rośnie niesamowice szybko :( a kalosze są the best! buziak!
Paula - zgadzam się - kubki rewelacyjne :) A było ich tam mnóstwo. Były też takie kubeczki-garnuszki emaliowane, które po przeliczeniu kosztowały ok.60zł :/ A miały tylko malusieńki obrazeczek namalowany.. pozdrawiam!
Ola - dziękuję! Krumlov jest piękny - mam nadzieję, że chociaż trochęto widaćna moich zdjęciach :)) pozdrawiam!
Krokodyl - sprawa wyjaśniona. Mail dostał siędo SPAMu :(( dziękuję za odwiedziny :))
awwww, przypomniała mi się praga i zapragnęłam wrócić do czech :)
OdpowiedzUsuńfajna ania w kaloszach! :)
Wspaniałe zdjęcia. Uwielbiam blogowe wycieczki do miejsc, w których nie byłam, a które dzięki takim osóbkom jak Ty mogę zobaczyć. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAle tam fajnie. Bajkowo!
OdpowiedzUsuńI te kolory. Czeskie miasta i miasteczka mają tyle uroku. Fajna Twoja fotka pod parasolem i w kaloszach :-)
tola - czechowelove! ;) podzielam miłość do cz :))
OdpowiedzUsuńMammamisia - dziękuję i cieszę się, że mogłam pokazać Ci kilka zakątków Krumlova!
bomimi blog - a dziękuję:)) a miasteczka czeskie są piękne. Niestety jeszcze nie każdy potrafi to dostrzec. buzi!
Aniu mamy nie tylko taką samą grzywkę, ale i kalosze - mam identyczne!:)))
OdpowiedzUsuńKolory elewacji zauroczyły mnie są takie wiosenne:) Cudna fotorelacja!
te kubki w nutki są świetne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
super zdjęcia, oddają atmosferę miejscowości!
OdpowiedzUsuńWitaj. :-) Chciałam zamówić Food From Many Greek Kitchens - Tessy Kiros, wysłałam maila, ale nie dostałam odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
llooka - dziękuję :)) A grzywki juz nie mamy takiej samej - moja rośnie niesamowice szybko :( a kalosze są the best! buziak!
OdpowiedzUsuńPaula - zgadzam się - kubki rewelacyjne :) A było ich tam mnóstwo. Były też takie kubeczki-garnuszki emaliowane, które po przeliczeniu kosztowały ok.60zł :/ A miały tylko malusieńki obrazeczek namalowany.. pozdrawiam!
Ola - dziękuję! Krumlov jest piękny - mam nadzieję, że chociaż trochęto widaćna moich zdjęciach :)) pozdrawiam!
Krokodyl - sprawa wyjaśniona. Mail dostał siędo SPAMu :(( dziękuję za odwiedziny :))