lubię wracać...
Lubię wracać do domu, w którym Ktoś na mnie czeka. Szczególnie wtedy, gdy dzień był wyjątkowo długi i męczący. Lubię wracać do Rodziców, z którymi spędzam już tylko pojedyncze dni. Lubię wracać do miejsc, które szczególnie miło wspominam. Do książek, które coś znaczą i do filmów, które wyciskają łzy. Lubię wracać do chwil i myśli. Tych miłych i tych trochę smutniejszych, które są już na szczęście tylko wspomnieniem. Lubię czekać na Kogoś, kto wraca z podróży. Lubię kiedy na mnie ktoś tak właśnie czeka.
Kiedy wracam do rodzinnego domu, zawsze czekają na mnie smakołyki. Tym razem była to ciepła zupa. Najsmaczniejszy na świecie żurek na śmietanie z koperkiem.
Żurek na śmietanie z koperkiem (przepis własny, zupa gotowana w rodzinie od pokoleń - nie szukajcie jej w książkach kucharskich - chociaż jest w jednej o regionalnym gotowaniu)
Ilość koperku, ziemniaków, jajek zależy od upodobań gotujących i zjadających zupę :)
Kiedy ostatnio Ukochany wrócił z podróży, czekała na niego tarta z łososiem.
Tarta z łososiem (forma 24 cm)
- 1/2 kruchego ciasta (250 g mąki, 150 g masła, sól, 1 jajko) lub opakowanie gotowego kruchego ciasta (podpiekamy 15 minut, smarujemy białkiem i pieczemy jeszcze chwilkę)
- łosoś sałatkowy
- feta
- koperek
- kubeczek śmietany 12%
- 2 jajka
- przyprawy
Na podpieczony spód wykładamy łososia, fetę i posypujemy koperkiem. Śmietanę mieszamy z jajkami, doprawiamy pieprzem i solą (należy uważać ponieważ feta i łosoś są już wystarczająco słone). Powstałą masą zalewamy tartę. Posypujemy całość koperkiem i małymi kawałkami łososia. Zapiekamy 20-30 minut (aż wierzch się zrumieni, a masa stężeje) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Smacznego!
Teraz to ja czekam każdego dnia, na mnie od czasu do czasu Mama...Czekać i być wyczekiwanym - piękne uczucie;) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńA łosoś sałatkowy tzn wędzony czu surowy w plasterkach? :) Chyba na dniach ją zrobie bo wyglada pysznie :)
OdpowiedzUsuńwędzony :) Jak już zrobisz, to daj znac czy smakowała :)) Pozdrawiam!
UsuńDam znać napewno :) pozdrawiam!!!
UsuńA ja lubię czekać. I lubię wtedy sprawiać kulinarną przyjemność;)
OdpowiedzUsuńAle czekanie czasem jest męczące...chociaz w sumie - grunt to sprawiać kulinarną przyjemność jak to piszesz ;)
UsuńCo za pyszności, co za znakomitości!
OdpowiedzUsuńTeż lubię, gdy czekają na mnie tak zastawione stoły. Stoły w świecie, przy których uwielbiam przysiadać i zajadać...