a na śniadanie buttermilk biscuits - przepis
Tak jak obiecałam -wrzucam przepis. Szczerze mówiąc, mogłam to spokojnie zrobić wczoraj, ponieważ..zostaliśmy w domu. Oczywiście długie przygotowania do wyjścia, w końcu wyszliśmy z mieszkania, ale nasz spacer skończył się na najbliższym przystanku tramwajowym. Nie mieliśmy odwagi na 20-30 minutową podróż tym cudem. Może dzisiaj spróbujemy ponownie... tylko tym razem jeszcze później.
No ale nie ma tego złego... ;) Poszliśmy za to na pocztę, a tam czekały na mnie książki! Są książki - będzie mały konkurs! Wszystko Wam opowiem w najbliższą niedzielę. Było długie czekanie na poczcie, spacer po najbliższej okolicy, a wieczorem super przyjemne balkonowanie.
Buttermilk biscuits idealne na śniadanie
- 2 szklanki mąki
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia (polecam zdrowy/eko proszek)
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- 110 g masła
- 150 ml maślanki
- kropelki czekoladowe (sypię na ciasto przed każdym wałkowaniem)
Mieszamy wszystkie suche składniki i dodajemy pokrojone w kosteczkę masło. Wyrabiamy ciasto - najlepiej palcami. Wyrabiamy tak długo, aż pozbędziemy się wszystkich większych kawałków masła i uzyskamy w miarę sypkie ciasto. Wlewamy maślankę i zagniatamy. Następnie czeka nas wałkowanie - rozwałkowujemy ciasto na prostokąt i zaginamy rożki do środka (uzyskując taką kopertę), obracamy ciasto o 90stopni i powtarzamy czynność jeszcze 3 razy. Kiedy ciasto jest już gotowe, delikatnie formujemy prostokąt o grubości około 2 cm i kroimy na mniejsze części (u mnie osiem bułeczek). Pieczemy15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Bułeczki powinny ładnie podrosnąć i nabrać złocistej barwy. Smacznego!
Balkonowanie jest zawsze bardzo przyjemne, szczególnie w ciepłą noc ;) Ściskam! (i czekam na konkurs ;))
OdpowiedzUsuńwyglądają apetycznie, szczególnie w towarzystwie marmolady ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na śniadanie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńIza
MY też balkonujemy wieczornie, bo w dzień istna Sahara. Ciasteczka do kajecika!
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają! z chęcią spróbjuje:)
OdpowiedzUsuńpozdraiwam i zapraszam;)
wygladaja ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńMniam, jakie pyszności!:)
OdpowiedzUsuńagnieszka - tak jest! Niema nic lepszegoniż balkonowanie w ciepłą wiosenną/letnią noc! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak u Ma-gdy - wyglądają apetycznie a są przepyszne! Pozdrawiam!
Mammamisia - fajny, fajny! Polecam! :)
enchocolatte - super, upieczcie sobie ciasteczka bo po prostu są smaczne! Łączmy się w wieczornym balkonowaniu! Pozdrawiam!
Patrycjaa - to czekam na relację jak już wypróbujesz! Pozdrawiam również i chętnie skorzystam z zaproszenia ;)
pasjonatka - i tak też smakują;) Pozdrawiam!
Dziękuję za wszystkie komentarze i serdecznie witam nowe czytelniczki albo lepiej - nowe komentatorki ;)
wyglądają baaardzo zachęcająco :)) muszę popełnić te cudeńka .. pozdrawiam majowo :)
OdpowiedzUsuńPo 20 latach życia w mieszkaniu bez balkonu w końcu się go doczekałam :D I nie mogę się doczekać aż rozpocznę balkonowanie na całego, najlepiej z takimi ciasteczkami na podorędziu :>
OdpowiedzUsuń